cz 3 „Traumy które dziedziczymy po przodkach” ze Świata Problemów 07.2021

W jaki sposób krzywdy okołowojenne babci mogą wywołać mutyzm wybiórczy u jej wnuczki? 

Nieświadomość to – wcześniej już tutaj przytoczona symboliczna “złota skrzynia” naszej pamięci”. Ma formę indywidualną oraz zbiorową w której jest powiązana z naszym DNA czyli z informacjami od naszych przodków.  Traumy dziedziczymy. Lęk przechowujemy w DNA i nie będzie przesadą jeśli powiem, że niekiedy boimy się za przodków. Za siebie oczywiście także jednak w naszym życiu bazujemy na wewnętrznych zasobach czyli często kontynuujemy i pogłębiamy doświadczenia matek i ojców, babć i dziadków.  Wiele osób miewa trudności z bliskością, rozpadają się ich kolejne związki, cierpią z powodu osamotnienia. Przyczyn można upatrywać w tzw. złym losie ale można także poszukiwać ich znacznie  głębiej należy upatrywać głębiej. Zazwyczaj dlatego tak długa jest droga powrotu pacjenta do własnego poczucia tożsamości, do poczucia że jest się w końcu sobą. Wiele jest do odkrycia z przeszłości która w nas drzemie i która zza kulis kieruje naszym życiem. Zazwyczaj potrzebujemy w tym wsparcia. psychoterapeutycznego, które pomaga w tym trudnym i zarazem oczyszczającym procesie ugłośnienia dziedzictwa. Trzeba w końcu zmierzyć się z symptomem i rozkodować przeszłość. Jedna moja pacjentka nazwała to nawet “rozbrajaniem bomby” tak tego w sobie intensywnie doświadczała. Bomba tykała w jej rodzinie od trzech pokoleń i ona jako pierwsza podjęła decyzje żeby ją w końcu zneutralizować. Zrobiła to dla siebie samej i swoich dzieci. Ocaliła też dzięki temu swoje małżeństwo które już trzęsło się w posadach. 

W jaki sposób dokonuje się integracja przeszłości z teraźniejszością?

Poprzez psychoterapię w której terapeuta pomaga w integrowaniu zarówno świadomych jak i nieświadomych aspektów życia pacjenta możemy zintegrować i tym samym pogodzić ze sobą skonfliktowane wcześniej: przeszłość i przyszłość. Analizujemy objawy które mają zazwyczaj swój symboliczny sens. W pracy w traumą pracujemy takimi metodami jak analiza marzeń sennych, aktywna imaginacja, Sandplay Therapy, czasami również ruch autentyczny.  Staramy się wspólnie z pacjentem połączyć to co zostało rozłączone przez traumę. Najpierw jednak potrzeba dużej odwagi. Wiadomo powszechnie o tym kto zazwyczaj niesprawiedliwie bierze na siebie odpowiedzialność za krzywdę: ofiara nie sprawca. Ludzie czują się odpowiedzialni za to, że byli świadkami masowej zagłady czy wysiedlenia. Kobiety czują się winne za to że doświadczyły gwałtu. Osobom straumatyzowanym zazwyczaj towarzyszy ogromne poczucie wstydu. Nie łatwo jest przerwać milczenie wielu pokoleń. Człowiek, który doświadczył traumy, często długo dojrzewa do tego aby móc o niej opowiedzieć, ale musi mieć przede wszystkim taką możliwość. Tę możliwość stwarza psychoterapia. Daje bezpieczną  i zarazem wolną od oceny przestrzeń. Kluczowe jest również przeniesienie czyli oparcie w relacji terapeutycznej w ramach której możemy przepracować traumę i tym samym doprowadzić do przywrócenia zerwanej komunikacji w naszym umyśle oraz z powrotem nawiązać pełniejszą relację ze światem. Wówczas nie ma już potrzeby aby cokolwiek ukrywać, przemilczać. tłumić czy wyrażać za pomocą objawów cielesnych. Żeby to osiągnąć potrzebna jest profesjonalna pomoc osób które pomogą w tej transgeneracyjnej przemianie. Możemy powiedzieć że uzdrawiając siebie pacjent uzdrawia zarazem pokolenia przodków, którzy byli przed nim i pokolenia wnucząt które przyjdą po nim. Prowadząc psychoterapię widzimy jak ta prawda urzeczywistnia się na naszych oczach.   

Autorka: Agata Giza-Zwierzchowska

dr nauk medycznych, psycholog kliniczny, certyfikowana psychoterapeutka, Individual Member of International Society for Sandplay Therapy (ISST), Router w International Association for Analytical Psychology (IAAP)

cz 2 „Traumy które dziedziczymy po przodkach” ze Świata Problemów 07.2021

Na czym polega psychoterapia traumy?

Traumatyczne doświadczenia zapisują się w ciele. Dziedziczymy traumy i lęki naszych przodków ponieważ to ewolucyjnie istotna informacja, która jest silnie transmitowana genetycznie. Ciało ma własny język i pamięć. Dlatego traumy przemawiają poprzez ciała, głównie poprzez takie problemy jak zaburzenia psychosomatyczne, zaburzenia lękowe i seksualne. Kilka lat temu odwiedził mnie wraz ze swoimi rodzicami 8 letni chłopiec który – jak twierdził – widzi duchy. Na psychoterapię zgłosiła się cała rodzina choć tej “zjawowej obecności” doświadczyła jedynie matka z synem. Dziecko codziennie rano budziło się z zadrapaniami na nogach i rękach, które w jego relacji były efektem spotkań z duchami które nocą odwiedzały jego dom. To problem, który można rozważać z różnych punktów widzenia. Od strony mi zawodowo bliskiej czyli klinicznej są to przesłanki do postawienia diagnozy trudności psychicznych jednak problem, jak się okazało tkwił znacznie głębiej. Kiedy zapoznaliśmy się z historią rodziny i innych okoliczności towarzyszących oceniłam, że mam do czynienia w tym przypadku z traumą transgeneracyjną. Rodzina miała do wykonania zadanie, które w metaforycznym sensie wyznaczyli im ich przodkowie. Trudności dziecka ustały jak tylko zadanie zostało zrozumiane i zrealizowane a dziecko w toku psychoterapii indywidualnej uzyskało większą autonomię względem rodziny pochodzenia. Wśród historii  innych pacjentów pojawił się także przytoczony na początku tego tekstu mutyzm wybiórczy. Psychoterapeuci pracują często z osobami, które doświadczyły wczesnej traumy relacyjnej tj. z osobami które zostały straumatyzowane przez rodziców którzy poodcinali się od emocji na skutek własnych głębokich urazów z dzieciństwa. To jakie osoba buduje relacje z własnymi rodzicami ma wpływ na to jakie ma relacje z własnymi dziećmi. To naturalny związek który ma ogromny wpływ na życie każdego.

Trauma wpływa na funkcjonowanie półkul mózgowych.

W psychotraumatologii mamy pojęcie “odgórnej integracji półkul mózgowych”. U przeciętnej osoby półkule mózgowe sprawnie komunikują się – codziennie i bezustannie prowadząc do integracji naszych wewnętrznych doświadczeń. U osób, które doświadczyły traumy – bez względu na jej rodzaj – integracja półkul zostaje zakłócona. Najczęściej zostaje zablokowana półkula prawa odpowiadająca za modulowanie emocji, takich jak ból i lęk. Jest ona bezpośrednio związana z ciałem, z mechanizmem introcepcji czyli postrzeganiem wewnątrz ciała. Kiedy ta komunikacja obydwu półkul zostaje zaburzona wówczas osoba miewa trudności emocjonalne. Przytoczę tutaj pacjentkę która zgłosiła się do mnie z problemem utraty kontroli emocjonalnej przy swojej dwuletniej córce. Wpadała we wściekłość kiedy jej córka marudziła przy jedzeniu. Krzyczała na nią i czuła się kompletnie bezradna w – jak to sama nazywała – “walce” z dzieckiem”. Później, już kiedy ochłonęła, sama nie potrafiła zrozumieć swojej gwałtowności i agresji jaką wywoływało w niej “marudzenie” czyli zwyczajny protest jej dziecka w kwestii jedzenia. Podczas psychoterapii pacjentka stopniowo odkrywała że te i inne, nieświadome impulsy wyprowadzały ją z równowagi i kompletnie dominowały jej psychikę z istotnego powodu sprawiając tym samym, że druga strona jej umysłu czyli racjonalne myślenie było blokowane. 

Gdzie przechowany zostaje przekaz międzypokoleniowy?

Wspomnienia i doświadczenia zapisują się z sieciach neuronów. Całe życie je rozwijamy. Moglibyśmy użyć takiej metafory, że neurony rosną w nas jak rośliny w lesie. To optymistyczne i też warte zapamiętania. Rozwijamy się neuronalnie przez całe życie. Inna sprawa to fakt, że mamy wiele rodzajów pamięci. Nie chciałabym ich tutaj wszystkich wymieniać jednak możemy sobie wyobrazić, że –  opisując to metaforycznie – w naszym wewnętrznym pokoju zwanym pamięcią długotrwałą stoi „złota skrzynia” w której jest schowane to, co nieświadome czyli to, co z różnych ważnych powodów zostało stłumione oraz to, co zdarzyło się w pierwszych latach naszego życia, szczególnie przed 4 rokiem. Nasz system pamięci dojrzewa do około 30 roku życia. Zanim jego struktura stanie się optymalna, wspomnienia wypełniają „złotą skrzynię” nieświadomości. W dorosłym życiu jest podobnie. Kiedy przeżywamy coś bardzo gwałtownie i intensywnie a zwłaszcza kiedy nas coś boli. Wówczas kortyzol zalewający nasz krwiobieg wyłączy pamięć hipokampa a adrenalina zapisze to co przeżywamy w naszej “złotej skrzyni” nieświadomości. To trudne doświadczenie może w przyszłości dać o sobie znać w najmniej oczekiwanych sytuacjach i “wyskoczy ze złotego kufra” kiedy natrafimy na podobną sytuację w kolejnych latach życia. Poczujemy ją wówczas ze zwielokrotnioną mocą i najprawdopodobniej będziemy mocno zaskoczeni – jak opisywana wyżej pacjentka – naszą reakcją na “tylko” marudzące przy jedzeniu dziecko.

W jaki sposób krzywdy okołowojenne babci mogą wywołać mutyzm wybiórczy u jej wnuczki? 

część 3 znajduje się TUTAJ

Autorka: Agata Giza-Zwierzchowska

dr nauk medycznych, psycholog kliniczny, certyfikowana psychoterapeutka, Individual Member of International Society for Sandplay Therapy (ISST), Router w International Association for Analytical Psychology (IAAP)